Autor Wiadomość
malyarni
PostWysłany: Śro 13:59, 28 Gru 2005 361    Temat postu:

DZISIAJ WYPLACILEM STYPENDIUM ZA 3 MIESIACE W KASIE UCZELNI
malyarni
PostWysłany: Śro 15:04, 21 Gru 2005 354    Temat postu: Stypendium

Politechnika uczy studentów życia




Beata Cichoń 19-12-2005 , ostatnia aktualizacja 19-12-2005 08:36

Dziekan obsztorcował dziennikarkę, bo - jak potem wyjaśniał - myślał, że jest studentką, która tylko podaje się za dziennikarkę. Mimochodem potwierdził więc, że na Wydziale Elektrycznym Politechniki żacy nie mają lekko

Studenci Wydziału Elektrycznego nie dostali jeszcze stypendiów naukowych. - Nie można się dowiedzieć, kiedy będą. Do dziekanatu trudno się dodzwonić, a gdy już się to uda, pracownice niegrzecznie zbywają rozmówców albo po prostu rzucają słuchawką - poskarżyła się Czytelniczka. Dodała, że w godzinach urzędowania dziekanat często jest zamknięty, a na drzwiach wisi tylko kartka, że w danym dniu będzie nieczynny.

Taka kartka wisiała np. w czwartek. W piątek studenci, którzy - tak jak dziennikarka "Gazety" - przyszli około południa, najpierw usłyszeli kłótnie dziekana z pracownikami, po czym bez słowa wyjaśnienia zostali wyproszeni za drzwi. Nikt nie chciał z nimi rozmawiać, nie powiedział, kiedy będą mogli załatwić swoje sprawy. Gdy chwilę po incydencie dziennikarka, podająca się za studentkę, zapytała dziekana, kiedy dziekanat będzie otwarty, nerwowo rozkładał ręce. - Nie wiem, jest nieczynny, bo zdziesiątkowany!

Kiedy reporterka się przedstawiła: - Niech to pani opisze i da mi spokój!

Po południu dziekan Andrzej Rusek już na spokojnie tłumaczył: - Myślałem, że jest pani studentką, podszywającą się pod dziennikarkę, dlatego się uniosłem. Dziekanat zamknęliśmy tylko na chwilę, bo trzeba było załatwić ważną sprawę. Pracownice odpowiedzialne za potrzebną mi korespondencję miały wolne. Musiałem poprosić o pomoc panie obsługujące studentów. Później pracowały do piętnastej.

Pytany, dlaczego studenci Wydziału Elektrycznego nie mogą się dowiedzieć, kiedy dostaną należne im pieniądze i załatwić innych spraw, dziekan Rusek dziwił się. - Żaden ze studentów nie poskarżył się, że został źle obsłużony. Jeśli ktoś uważa, że potraktowano go niewłaściwe, powinien napisać pismo do prodziekanów. Wyjaśnić, kiedy, w jakiej sprawie, w jakich okolicznościach nie uzyskał pomocy. Sprawa zostanie wyjaśniona. Można przyjść z tym do mnie, natychmiast zareaguję - zapewniał.

Stypendia, o które m.in. pytają studenci, mają być wypłacone po 6 stycznia. - To decyzja rektora. Jest dostępna w internecie. Mogę też wywiesić kartkę z taka informacją - zadeklarował dziekan.

Komentarz Gazety

Dziekanat uczelni, jak każda instytucja, musi być dostępny w określonych porach urzędowania. Za przyjmowanie petentów pracownicy pobierają przecież pensję. To nie studenci są winni temu, że dziekanat ma kłopoty kadrowe, i nie oni powinni ponosić tego konsekwencje. Zwłaszcza ci, którzy cały rok ciężko pracowali na stypendia naukowe i do tej pory ich nie dostali. Maja prawo wiedzieć, kiedy uczelnia da im pieniądze.

Beata Cichoń

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group